Trzy dni w Egerze

Trzy dni w Egerze

Dzień pierwszy

Zacznijmy odkrywanie miasta od głównego placu Egeru, czyli Dobó tér. Ten barokowy plac latem napełnia się śródziemnomorską atmosferą, a zimą nastrój jest jak z baśni braci Grimm. Z jednej strony plac jest zamknięty kościołem Minorytów, jest to jeden z najpiękniejszych kościołów barokowych w Europie – warto wejść i zobaczyć go od środka. 

Warto zatoczyć koło w starym mieście, zaczynając od placu Dobó w górę. Stąd idziemy w stronę Szúnyogköz aż dojdziemy do Placu Bohaterów Pogranicza z pomnikiem Gézy Gárdonyiego. Naprzeciwko pomnika znajdują się interesujące domki w stylu „baroku chłopskiego”, każdy w innym kolorze. Skręcając w jedną z krętych uliczek (np. Szent János utca lub Érsek utca) trafiamy na główną ulicę miasta, Széchenyi utca. Tutaj warto się przespacerować wśród siedemnasto-osiemnastowiecznych budynków o bogato rzeźbionych bramach i inskrypcjach. 

Następnie, zależnie od zainteresowań, możemy odwiedzić główne zabytki miasta: Pałac Arcybiskupi, centrum informacji turystycznej, Bazylikę (druga największa katedra na Węgrzech), względnie Liceum czyli Uniwersytet Eszterházy Károly, znajdujące się naprzeciwko Bazyliki. Ten niedawno odnowiony barokowy budynek sam w sobie jest pięknym widokiem, dodatkowo mieści się tutaj Obserwatorium i Biblioteka Diecezjalna.

Będąc w Egerze, nie można nie skosztować egerskich win! 15 minut spacerem z centrum Egeru znajduje się Dolina Pięknej Pani, idealne miejsce do spędzenia wieczoru w Egerze. Klimatyczne piwnice, zielone otoczenie, radosna atmosfera i wspaniałe wina czekają na odwiedzających. Jeśli mamy ochotę coś zjeść, czarda Ködmön to dobre miejsce na kolację, względnie możemy zamówić kolację z winem w jednej z piwniczek winnych. 

Dzień Drugi

Po śniadaniu wybieramy się na zamek. Znajdujące się tu Muzeum Zamkowe im. Istvána Dobó to drugie najchętniej odwiedzane muzeum zamkowe na Węgrzech. Kto przybywa do Egeru, z pewnością będzie chciał odnaleźć miejsce akcji słynnej powieści Gárdonyiego. Na zamek trzeba poświęcić kilka godzin, jest tutaj Sala Bohaterów, Gotycki Pałac Biskupi, Panopticum, oraz niedawno odnowione Kazamaty. Znacznie ciekawsze jest zwiedzanie zamku z przewodnikiem, wtedy możemy wysłuchać wielu interesujących historii.

Po obiedzie czas na deser. Kopcsik marcipánia, czyli muzeum marcepanu, to miejsce, przy którym znajduje się niewielki sklepik z truflami, marcepanem, bombonierkami. W samym muzeum można zobaczyć dzieła słynnego mistrza cukiernika Lajosa Kopcsika. W sali barokowej wszystko, poza lustrem, jest z marcepanu, w co aż trudno uwierzyć, nawet oglądając to na własne oczy.

W zależności od pogody, warto w Egerze iść na kąpielisko, jest ono tutaj inne niż wszędzie indziej!

Po 5-10 minutach powolnego spaceru brzegiem potoku docieramy do bramy Ogrodu Arcybiskupiego. Tutaj możemy albo udać się do Łaźni Tureckiej, albo do połączonych z nią Term Egerskich. 

Łaźnia turecka to raczej wellness, masaż i usługi, Termy to popularne kąpielisko w środku miasta, z gorącymi źródłami, siedmioma różnymi basenami, zamkiem wodnym dla dzieci, trzema zjeżdżalniami, jest także basen z atrakcjami i kryta pływalnia oraz kąpiel błotna. 

3. dzień

Wyruszmy w okolice Egeru, odkrywajmy małe wioski i skarby, które się w nich kryją!



Polecamy także